Zapisz się aby otrzymać darmowy e-book "Jak pisać chwytliwego bloga"
Zgadzam się z Polityką Prywatności

poniedziałek, 18 lutego 2013

Samodyscyplina.

Co to jest, na czym polega i do czego ona nam właściwie potrzebna?
Samodyscyplina nieodłącznie związana jest z sukcesem. Jeśli należysz do tych, którzy spróbowali własnych sił w biznesie i nie odnieśli sukcesu to zastanów się czy nie było to związane z brakiem samodyscypliny. Jak często wybierałeś łatwiejsze rozwiązania, jak często wewnętrzny głosik podpowiadał co jest rozsądne i wartościowe a ty go świadomie zagłuszałeś? Czy pomysły realizowałeś od razu czy pozwalałeś im umrzeć siedząc wygodnie z pilotem w reku, patrząc maślanym okiem na film, który oglądałeś już pięć razy?
Podświadomość podsyła nam pomysł za pomysłem, niestety wolimy trwać w strefie komfortu tłumacząc sobie nasze lenistwo na różne sposoby.
- Dzisiaj jestem zmęczony, może jutro spróbuje...
- Dokończę oglądać ten film i wtedy spróbuje ...
- Pewnie i tak by się nie udało ...
I tak dalej, i tak dalej. Kto z nas nie myślał w ten sposób, bo ja tak. Do tego dochodzi narzekanie na pecha, na to że nic mi w życiu się nie udaje, na brak czasu i pieniędzy, zmęczenie i tym podobne. Prawda jednak jest taka, że póki czegoś z tym nie zrobisz to nic się nie zmieni. Einstein powiedział, że "Tylko głupiec robi cały czas coś dokładnie tak samo oczekując za każdym razem innych rezultatów".
Moja przygoda z pozytywnym myśleniem zaczęła się od audio booka Briana Tracy pt ."Samodyscyplina". Chciałbym ci streścić co radzi Brian Tracy jeśli chodzi o kształtowanie swego charakteru i osiągnięcie takiego stopnia samodyscypliny aby osiągnąć sukces zarówno w życiu zawodowym jak i rodzinnym. Zasady, o których przeczytasz nie są wymyślone przeze mnie - usystematyzował je Brian Tracy - za to jestem mu bardzo wdzięczny. Jednak gdy sięgam pamięcią wstecz to wiem, że to o czym on mówi zawsze było we mnie (w tobie też to jest!). Było rozsiane chaotycznie, rozrzucone w różne zakamarki mojej świadomości. Brakowało mi wewnętrznego przekonania co do słuszności tych reguł. Teraz gdy dostałem od niego wszystko w jednej paczce, moje brakujące puzzle wskoczyły na swoje miejsca tworząc pełny obraz. Nie pamiętam ile razy słuchałem tej książki, pięć może dziesięć razy. Za każdym razem jednak odkrywam coś nowego.
Zdradzę ci pewien sekret. Zauważyłem, że gdy jest mi ciężko, czuję się podłamany i przygnębiony, gdy porażka goni porażkę i wszystko maluje się w czarnych barwach, gdy zmuszę się żeby iść z psem na spacer i słucham tej książki (inne książki Briana Tracy też słucham ale tą najczęściej) na moim smartphonie to czuję przypływ energii. Do głowy zaczynają przychodzić mi nowe pomysły. Samopoczucie polepsza się a ja czuję, że mogę przenosić góry. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Zgaduję, że siła pozytywnego myślenia z jaką oddziałuje na mnie Brian Tracy jest tak wielka, że wyzwala we mnie energię, do której sam bym nie zdołał sięgnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz